niedziela, 28 kwietnia 2013

Włóż róż- w ciekawej formie :)


Hej :) 


Ciężko mi znaleźć dłuższą chwilę na siedzenie przy komputerze, przez co blog znowu trochę w rozkładzie...:) Piękna pogoda również temu nie sprzyja, ale na pogodę narzekać oczywiście nie zamierzam, bo tak długo na nią czekałam :) 


Przyszła pora na przedstawienie ostatniego kosmetyku, jaki miałam możliwość testować dzięki drogerii ezebra.pl. Pierwszy raz miałam do czynienia z kosmetykiem tego typu, dlatego tez musiałam mu poświecić więcej czasu na testy. A mowa o różu w płynie Manhattan. 




Opis produktu: 

Daje naturalne i trwałe efekty.

Nowatorskie róż w płynie, który pozwala uzyskać subtelny, naturalny, piękny efekt. Bardzo długo się utrzymuje.
Kosmetyk znajduje się w 8 ml buteleczce z pędzelkiem – identycznej jak w przypadku lakierów do paznokci. Można malować nim także usta – efekt jest delikatny (pogłębia się tylko naturalny kolor ust), bez połysku, ale dość trwały.
 (ezebra.pl)




Moja opinia: 

Długo zastanawiałam się jak go ugryźć :) Widząc intensywność koloru ów płynu bałam się, że będzie robił buraczane placki na twarzy :) 
  • Aplikacja: 

Róż jest zamknięty w buteleczce z pędzelkiem. Sama aplikacja jest bardzo łatwa- wystarczy nanieść pędzelkiem identyczną ilość na oba policzki. Schody mogą zacząć się przy rozcieraniu- płyn szybko zasycha, dlatego trzeba się dość szybko z tym uwinąć :) 
Najlepiej zacząć od małej ilości- 2-3 maźnięć pędzelkiem- jeżeli efekt nie będzie satysfakcjonował można znów powtórzyć- lepiej dokładać małe ilości niż zmywać zbyt dużą :)

  • Opakowanie: 

Forma różu przypadła mi do gustu- zamiast osobnego opakowania różu i pędzla mamy 2w1 :) Nadaje się do noszenia w torebce- mimo, że jest to płyn to ma porządne opakowanie i nie ma obawy, że coś się porozlewa. 

  • Efekt na policzkach: 

Na własnym przykładzie zauważyłam, że efekt zależny jest od tego w jakim stanie jest cera. W momencie, gdy moja skóra była gładka, bez żadnych nierówności- róż rozkładał się równomiernie, tworząc jednolity, gładki efekt. 
W przeciwnym przypadku róż uwydatniał każdą nierówność, skórkę, zbierał się w każdym małym zagłębieniu, co oczywiście wyglądało bardzo nieestetycznie. 
Dużym plusem na pewno jest jego trwałość- nawet po całym dniu widać jego obecność na skórze, może ciut słabszą, ale jednak widać :) 
  • Efekt na ustach: 

Tutaj podobnie jak w przypadku policzków- wszystko zależy od ich kondycji. Nadaje fajny kolor, wygląda bardzo naturalnie. Jednak na moje permanentnie suche usta nie nadaje się kompletnie- podkreśla wszystko czego nie powinien. 

Podsumowując

zalety: 

  • ciekawa forma kosmetyku 
  • nadaje efekt zarówno subtelny jak i mocniejszy 
  • trwałość 
  • porządne opakowanie 
  • cena- 6,99 zł/szt. w drogerii ezebra.pl  
wady: 
  • podkreśla najmniejsze niedoskonałości cery i ust


Bardzo się cieszę, że miałam okazję przetestować kosmetyk w takiej formie :) Na początku miałam co do niego mieszane uczucia, ale jak nauczyłam się go obsługiwać to polubiłam :) 

Polecam również drogerię ezebra.pl- sama przeglądając ich ofertę nieraz byłam w szoku, że markowe kosmetyki są tam do kilku razy tańsze niż dostępne gdzie indziej :)

Buziaki :*

13 komentarzy:

  1. W buteleczce przypomina trochę sztuczną krew. XD Jeszcze nigdy nie widziałam różu w takiej formie, ale podoba mi się. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w buteleczce może trochę przerażać, ale na policzku wygląda już ślicznie :)

      Usuń
  2. zawsze mnie takie przerażają, omijam bo bym sobie plam narobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Boję się, że narobiłabym sobie więcej krzywdy niż pożytku

      Usuń
  3. ja mam teraz pełno suchych skórek co chwila, to u mnie wyglądałby brzydko

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam dwa róże w płynie i bardzo je lubię za naturalny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ciekawy produkt, nie spotkałam się jeszcze z różem w płynie - chyba bałabym się go nakładać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też na początku miałam obawy, ale jak nabrałam wprawy to teraz już się go nie boją nakładać :)

      Usuń
  6. Ja nie umiem się obsluzyc tintami :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go ale jakoś ostatnio przestałam go używać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze, wygląda jak buteleczka lakieru do paznokci :) Ja pewnie zrobiłabym sobie krzywdę tym różem..

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miała jeszcze różu w takiej formie ;) Daje bardzo fajny efekt ;) Będę musiała kiedyś koniecznie wypróbować :)



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety takie inne formuły róży u mnie się nie sprawdzają, pozostaję przy pudrowych z dobrą pigmentacją :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny mojego bloga :)
Będzie mi jeszcze milej, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Pozdrawiam :*