czwartek, 10 maja 2012

Uśmiech, moc, fitness, sport! :)


Dzisiaj post rekreacyjny :) Jakiś czas temu postanowiłam powrócić do ćwiczeń, w celu nadrobienia tzw masy mięśniowej. Jednak jak na razie moja motywacja leży i kwiczy :D Z racji tego, że póki co jest piękna pogoda bardziej pasuje mi wygrzewanie się na słońcu niż machanie hantelkami. Ale jak wiadomo nic nie przychodzi samo, dlatego postanowiłam przestać się lenić i w końcu wziąć za siebie :) Jako, że na razie nie mam możliwości biegania na siłownię postanowiłam urządzić ją sobie w domu :)
Na dobry początek powracam do zestawu ćwiczeń, który przynosi naprawdę zadowalające efekty.
Są to ćwiczenia Tamilee Weeb, może część z Was już je zna bądź o nich słyszała. Dobór ćwiczeń został poprzedzony testami pod okiem specjalistów, głównie lekarzy, dzięki czemu zostały tak opracowane aby zmaksymalizować pracę mięśni. Program jest podzielony na krótkie 15-minutowe ćwiczenia, ale bardzo intensywne (co czuć następnego dnia :P) Ja najczęściej ćwiczyłam zestaw "Ty możesz mieć takie pośladki" i przy systematyczności efekty można było zauważyć po niecałym miesiącu: pupa była przyjemnie twardsza i "podniesiona". Mi ze względu na skromna budowę ciała zależy na przybraniu masy (w pupie po ponad 2 tyg przybyło 1 cm), ale wiem, że dziewczynom które chcą schudnąć ćwiczenia również dawały efekty i pozwoliły na wyrzeźbienie smukłej sylwetki :)
Istnieją jeszcze trzy inne zestawy na poszczególne partie ciała: brzuch, ramiona i ogólnie całe ciało.

źródło: diety.wp.pl
Filmiki można znaleźć w internecie, choć niestety na YT ich nie widziałam w całości.
Gorąco polecam te ćwiczenia :)

Chciałabym jeszcze wypróbować Brazil Butt Lift- wyglądają bardzo fajnie i ponoć są również skuteczne :) Więc będą jak znalazł gdy Tamilee już mi się znudzi i będę szukać urozmaicenia :)



Więc dziewczyny ruszamy się, nie tylko dla rzeźbienia sylwetki, ale też dla zdrowia i dobrego samopoczucia :) 

I na koniec chyba największy motywator znający się na rzeczy :D :



A jak to jest u Was? Ćwiczycie? :)

Pozdrawiam :*

1 komentarz:

  1. Dziewczyny, mogę Wam kupić przy okazji w Tesco te maseczki i wysłać pocztą. Koszt 7,50zł za maskę + ok.9zł przesyłka - to się jeszcze dowiem na poczcie ile za ponad pół kilogramową paczkę (koperta bąbelkowa ok. 2,50zł + ok. 6,50zł list polecony ekonomiczny, który idzie 2 dni). Cena wyjdzie tak ok. 16,50-17 zł. Cena maski u innych sprzedających na Allegro z przesyłką to 22-35zł.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny mojego bloga :)
Będzie mi jeszcze milej, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Pozdrawiam :*