wtorek, 17 lipca 2012

Kaszmirowe włosy :)


Hej :)

W tym poście chciałabym Wam przedstawić maskę, którą kupiłam przez przypadek. Z racji tego, że jakiś czas temu była w Rossmannie w promocji (CND) i kosztowała niecałe 8 zł, postanowiłam ją wypróbować.

Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale przy takiej brzydkiej pogodzie jaka obecnie u mnie jest to najlepsze jakie udało mi się zrobić.




Opis producenta: 


Skład: 
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Glycol Distearate, Dimethicone, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii Butter, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Polyquaternium-37, Propylene Glycol, Parfum, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Benzyl Salicylate, PPG-1 Trideceth-6, Citric Acid, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Limonene, Benzyl Alcohol, CI 47005, CI 17200 




Moja opinia: 

zalety: 
  • cudownie pachnie- szkoda że nie możecie jej zapachu poczuć przez monitor :D 
  • ma fajną aksamitną konsystencję 
  • wygładza i dyscyplinuje włosy, zapobiega ich puszeniu 
  • po jej zmyciu włosy dobrze się układają, są miękkie w dotyku i błyszczące
  • jest wydajna- opakowanie 300 ml
  • naprawdę wystarczy trzymać ją tylko minutę, żeby "ogarnąć" włosy :)
wady: 
  • zbyt duża ilość maski może powodować przetłuszczanie się włosów 


Moje włosy polubiły się z tą maską, jak na razie jestem bardzo zadowolona z jej zakupu. Używam jej zawsze wtedy, kiedy chcę, żeby moje włosy "na już" były zdyscyplinowane i dobrze się układały- gdy wychodzę rano z domu zazwyczaj już po wstaniu z łózka jestem spóźniona (:P) i nie mam czasu na specjalne układanie włosów ta maska sprawdza się kapitalnie :) 
Jest to już drugi produkt marki Gliss Kur, który przypadł mi do gustu więc chyba przekonam się do tej marki- o ile nie trafię na jakis bubel :P


Z racji tego, że kupiłam ją w Cenie Na Do widzenia w Rossmannie, maska albo została wycofana ze sprzedaży albo będzie w niej coś zmieniane. Nie mogłam nigdzie znaleźć informacji na ten temat, dlatego napisałam maila do producenta, ale odpowiedzi jak na razie nie otrzymałam....
A może Wy wiecie coś na jej temat? Jeśli tak to podzielcie się informacją w komentarzach. Bo nie wiem czy mam ja jakoś specjalnie oszczędzać :P


3 komentarze:

  1. Odkąd zaczęłam dbać o włoski unikam tego typu masek :) ale bym się skusiła na nią z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się opierałam używaniu takich masek, ale w końcu kupiłam i jak na razie jest ok :) choć nie używam jej bardzo często :)

      Usuń
  2. miałam i niestety nie sprawdziła się,taki 'oblepieniec'typowy
    wole bardziej naturalne maski:)
    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny mojego bloga :)
Będzie mi jeszcze milej, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Pozdrawiam :*