czwartek, 10 stycznia 2013

Włosowe podsumowanie 2012.


Postanowiłam zrobić małe podsumowanie tego, co udało mi się osiągnąć w pielęgnacji włosów w ubiegłym roku. Cudów jak na razie nie ma, ale mam nadzieję, że małymi kroczkami osiągnę w końcu swoje wymarzone włosy :)


źródło: ikf.styl.fm




1. Końcówki
Jeszcze do niedawna moje końcówki były strasznie łamliwe ;/ Za każdym razem gdy przeczesywałam włosy przy lustrze, na umywalkę spadały krótkie igiełki w ilości zatrważającej... Niedawno dopiero uświadomiłam sobie, że już od jakiegoś czasu ich nie widzę :) Nie powiem, żebym szczególnie dbała o zabezpieczanie końcówek, bo często o tym zapominam... Są dalej przesuszone, ale przynajmniej się nie łamią, dzięki czemu jeszcze wyraźniej widać przyrost włosów. Nauczyłam się również jak samodzielnie je podcinać, dlatego też teraz robię to systematycznie i może tu tkwi główna zasługa :)

2. Baby hair 
Tutaj również dopiero w ubiegłym roku miałam istny wysyp nowych krótkich włosków :) Jest to głównie zasługa kuracji drożdżowej, którą co jakiś czas powtarzałam. Początkiem grudnia zaczęłam kolejną, którą po miesiącu musiałam przerwać, jednak już po tym czasie mam pełno włosków na całej głowie- chyba najwięcej jak dotychczas :) Teraz zastanawiam się nad piciem siemienia lnianego lub skrzypokrzywy :) 

3. Gładkość włosów 
Pamiętam jak w momencie rzucania codziennego prostowania moje włosy w dotyku przypominały papier ścierny ;/ Teraz w dotyku są gładkie i miękkie i gdybym miała oceniać ich stan tylko na podstawie tego zmysłu a nie widziała ich faktycznego stanu, to pomyślałabym że są naprawdę zdrowe i piękne. 

4. Blask 

Lśniące włosy zawdzięczam chyba głównie olejowaniu. Nie jest to oślepiający blask, ale nie mam już tak matowych włosów jak wcześniej. 



 Głównymi celami na ten rok są przede wszystkim: 

  • ograniczenie do minimum wypadania włosów 
  • dalsze "hodowanie" baby hair  
które maja mi pozwolić na stopniowe zagęszczanie czupryny :) 



A Wy osiągnęłyście jakieś sukcesy w pielęgnacji włosów w ubiegłym roku? Pochwalcie się ;)



Do następnego :*




2 komentarze:

  1. Coś tam,coś tam się dzieje-głównie przyrost spory!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś tam,coś tam się dzieje-głównie przyrost spory!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny mojego bloga :)
Będzie mi jeszcze milej, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Pozdrawiam :*