sobota, 22 czerwca 2013

Isana x2.


Hej :) 


Topiąc się w okropnym upale skleiłam notkę, w której chce opisać dwa, pewnie dobrze Wam znane, kosmetyki Isany, które w ostatnim czasie testowałam na sobie. 




Odżywka Połysk koloru- do włosów farbowanych i z pasemkami



Opinia producenta: 

Isana odżywka:
- do włosów farbowanych i z pasemkami,
- z ochroną UV,
- z pantenolem i witaminą B3,
- produkt przebadany dermatologicznie,
- przeznaczony do codziennej pielęgnacji włosów.

Skład:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Se, Propylene Glycol, Panthenol, Benzophenone-4, Quaternium-87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Niacinamide, Parfum, Citronellol, Phenoxyethanol, Citric Acid.



Moja opinia: 

Szukając wśród odzywek Isany zamiennika wycofanej wersji z olejkiem babassu w pierwszej kolejności sięgnęłam właśnie po tą. Nie powiem żeby mnie szczególnie zachwyciła, ale też nie mogę jej zarzucić, że krzywdzi moje włosy. Ot, taki sobie zwyklaczek, który przede wszystkim ułatwia rozczesywanie. Nie pomaga moim włosom się ogarnąć: nie wpływa na to, że stają się gładsze ani bardziej zdyscyplinowane. Jednak podrasowana mąką ziemniaczaną daje efekt zupełnie przeciwny- włosy dociążone gładkie i miękkie :) I pod tym względem jest to jej plus, dzięki któremu w ogóle tej odżywki używam. 

zalety: 

  • zapach 
  • ochrona UV 
  • konsystencja- nie mogę fizycznie porównać jej do odżywki babassu, ale wydaje mi się, że ta jest ciut gęstsza
  • cena ok 5-6 zł
  • dostępność 

wady: 
  • użyta solo oprócz ułatwienia rozczesywania nie robi z włosami nic więcej 
Teraz muszę się zaopatrzyć w wersje nawilżającą, która niedawno weszła do sprzedaży ;)


Krem do rąk z mocznikiem 5%



Opinia producenta:

Krem zapewnia skuteczną pielęgnację i ochronę bardzo suchej skóry. Z zawartością cennego urea, masła shea jak również wartościowych substancji czynnych takich jak panthenol i wosk pszczeli. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
Nowa wersja nie zawiera parabenów. pH przyjazne dla skóry.

Skład:

aqua, glycine soja oil, glycerin, urea, sodium lactate, cetylalcohol, stearic acid, glyceryl stearate, butyrospermum parkii butter, cera alba, panthenol, carbomer, parfum, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, sodium hydroxide, xanthan gum, linalool, hexyl cinnamal, citronellol, geraniol, limonene.



Moja opinia: 


Krem wygrałam w jednym z rozdań i od tego czasu jest moim ulubieńcem :) W sumie to dzięki niemu zaczęłam regularnie stosować krem do rąk :) 

zalety

  • cudownie pachnie- delikatnie, nienachalnie, zapach utrzymuje się na dłoniach 
  • konsystencja- mi akurat odpowiada, krem nie jest zbyt gesty, przez co łatwo go rozsmarować 
  • zostawia skórę przyjemnie gładką i miękką 
  • po wchłonięciu go przez skórę, czuć na dłoniach nawilżająca warstewkę- uczucie podobne do tego gdy np wsmarujemy w skórę glicerynę
  • opakowanie- miękkie, łatwo wycisnąć odpowiednią ilość 
  • cena +/- 5 zł
  • dostępność 

wady
  • dość długo się wchłania 
Kremem jestem zachwycona i na pewno nie będzie to moje jedyne opakowanie tego kosmetyku. I choć na ten moment moje dłonie nie potrzebują specjalnego nawilżenia to i tak mam zamiar o nie bardziej dbać, żeby w przyszłości nie mieć z nimi problemu :) 


No to na dziś tyle, idę znaleźć jakieś chłodne miejsce :) 
Buziaki :*


15 komentarzy:

  1. nie miałam żadnego, ale chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywki nie znam i raczej mnie nie kusi, ale krem jest jednym z moich ulubionych. Niestety, ostatnio w ogóle nie mogę go dostać w żadnym Rossmannie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że ten krem długo się wchłania

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle wspominam tę odżywkę. :) Dobrze rozczesywały się włosy..

    OdpowiedzUsuń
  5. Tej odżywki isany nigdy nie używałam, ale nie kupię jej z pewnością. Ze względu na skład: quaternium no i alkohol wysuszający :)
    Ale ten kremik jest moim ulubieńcem od kilku miesięcy i używam go regularnie. U mnie nie wchłania się tak długo, bo używam tylko małej ilości i jest super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, przy mniejszych ilościach wchłania się dużo lepiej :)

      Usuń
  6. Ta czerwoną odzywkę z Isany mam teraz i też uważam, że praktycznie nic nie robi z włosami- mam nawet problemy z rozczesaniem!

    OdpowiedzUsuń
  7. wypróbuj ten krem na włosy-pokochasz go jeszcze bardziej!
    odżywka niezła ale nie ma szału ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie mam zamiar nałożyć go wkrótce na włosy :)

      Usuń
  8. bardzo polecam nawilżającą Isanę, jest suuuuper :) a tej nie miałam i za pewne nie będę miała :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta odżywka mnie nie kusi. Jej skład do mnie nie przemawia, za to na krem może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wątpię, żeby jakaś odżywka zastąpiła mi te z babassu, ale teraz chcę przetestować wreszcie pozostałe isany :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dzięki za komentarz u mnie:) zgadzam się-bd fur mama jest super:) co do Twojego wpisu to ja odżywek z isany używam do zmywania olejów :) ale kupuje je tylko jak są w promocji. bardziej u mnie w mieście opłaca się kallosa kupić, bo 10 zł kosztuje;)pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo dobrego słyszałam o tym kremie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny mojego bloga :)
Będzie mi jeszcze milej, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Pozdrawiam :*