Tak jak część z Was, udało mi się zakwalifikować do programu dla blogerek, który organizowała firma BingoSpa. Recenzje miały się pojawić już dawno, ale z racji moich zawirowań dopiero dziś przyszedł czas na podsumowanie akcji.
Z listy dostępnych kosmetyków wybrałam:
- kolagenowe serum do mycia twarzy
- kolagenowe serum do mycia włosów
- szampon z olejkiem brzoskwiniowym
Zacznę od kosmetyku, do którego dobrałam się w pierwszej kolejności- czyli szamponu :)
Opakowanie:
Szampon zamknięty w malutkiej buteleczce o pojemności 100 ml. Zamykany zakrętka, która znajduje się na dość sporym otworze- bardzo ciężko jest nie porozlewać szamponu i wymierzyć odpowiednią ilość. Na minus zasługuje również papierowa etykieta, która namoknięta zaczyna nieestetycznie się zdzierać. (choć i tak podarta do mnie dotarła w przesyłce)
Konsystencja:
Działanie:
Przyznam się szczerze, że był to pierwszy szampon jakiego używałam, który tak plątał mi włosy. Końcówki ciężko było rozczesać, nawet po późniejszym nałożeniu odżywki. Mimo to efekt po wyschnięciu włosów mnie bardzo zadowolił- włosy były miękkie, błyszczące, nie puszyły się i dobrze układały :)
Kolejnym produktem był również kosmetyk do włosów- tym razem to kolagenowe serum.
Opakowanie:
Buteleczka o pojemności 150 ml. Łatwa w otwarciu, posiada niewielki otwór, dzięki któremu można precyzyjnie odmierzyć daną ilość kosmetyku.
Konsystencja:
Delikatny, aksamitny płyn, jednak w moim subiektywnym odczuciu mógłby być gęstszy.
Ostatnim z trójki jest kolagenowe serum do mycia twarzy.
Delikatny, aksamitny płyn, jednak w moim subiektywnym odczuciu mógłby być gęstszy.
Ostatnim z trójki jest kolagenowe serum do mycia twarzy.
Opakowanie:
Kosmetyk dotarł do mnie uszkodzony, jak widzicie na zdjęciu powyżej, brakuje pompki, więc na ten temat raczej się nie wypowiem. Buteleczka ma pojemność 300 ml.
Konsystencja:
Tak samo, jak w przypadku serum do mycia włosów.
Działanie:
Z tego kosmetyku jestem najmniej zadowolona. Przyjemnie się nim myje twarz, pachnie bardzo ładnie. Jednak po kilku aplikacjach daje się odczuć wysuszenie skóry. Z racji tego, że miałam więcej czasu na sprawdzenie tego faktu, podchodziłam do jego używania kilka razy i za każdym efekt jest taki sam. Mogłabym sądzić, że to z racji tego, że moja cera jest bardzo kapryśna i wrażliwa, ale u mojej mamy, która również go stosowała efekt był taki sam.
Reasumując: jeżeli miałabym kiedyś wrócić do jakiegoś kosmetyku z wyżej opisanych, byłby to zdecydowanie szampon do włosów, który pomimo swoich kilku wad dawał sobie radę całkiem nieźle :)
Buziaki :*