piątek, 29 czerwca 2012

Zmarszczkom stanowcze nie- joga twarzy :)


Niedawno natknęłam się na artykuł dotyczący tzw jogi twarzy, czyli ćwiczeniom dzięki którym możemy opóźnić proces starzenia się skóry.
Zainteresował mnie ten sposób więc pomyślałam czemu by nie spróbować. Tym bardziej, że zmarszczki to coś co wzbudza u mnie "strach" i szczerze mówiąc chciałabym aby moja cera w przyszłości nie musiała się szczycić ich ogromna ilością :P
Mimo tego, że do ćwiczeń dla ciała jakoś nie mogę się porządnie zmobilizować, myślę że joga twarzy nie jest zbyt męcząca i uda mi się być w tym temacie systematyczną :) 


źródło   



Na czym to polega? 

Policzki: 
1.Nabierz powietrze i wypchaj nim policzki
2.Zatrzymaj powietrze i przenieś z jednej strony policzka na drugą
3.Nie oddychaj przez chwilę
4.wypuść powoli powietrze 

Czoło: 
1.Otwórz oczy szeroko, aż poczujesz napięcie na czole
2.Podczas wykonywana ćwiczenia staraj się nie marszczyć czoła
3.Następnie skoncentruj wzrok na danym przedmiocie, wytrzymaj 10 sekund
4.Zamknij oczy a następnie powtórz ćwiczenie kilka razy 

Okolice oczu: 
1.Trzy palce dwóch rąk umieść pod oczami w linii prostej
2.Naciskaj delikatnie skórę
3.Podczas przyciskania zamknij oczy, wytrzymaj 10 sekund
4.Powtarzaj ćwiczenie kilka razy 

Usta: 
1. Zrób rybkę
2. Wciągnij powietrze i zatrzymaj je, mocno zaciskając policzki
3. Po 10 sekundach odpocznij
4. Powtórz ćwiczenie kilka razy 

źródło informacji: TU  


Zważywszy na wyraz twarzy jaki powstaje podczas wykonywania tych ćwiczeń najlepiej będzie to robić przed lustrem albo wspólnie z koleżanką- dodatkowo można się nieźle ubawić :P 

Słyszałyście kiedyś o tej metodzie? Próbowałyście? :) 



czwartek, 28 czerwca 2012

Estetką jestem i już! :)


Nie wiem, czy któraś z Was też tak ma, ale ja bardzo lubię kiedy kosmetyk ma opakowanie, na które miło się patrzy. Z racji tego, że jestem wzrokowcem lubię oglądać ładne estetyczne rzeczy, które łatwo wpadają w moje oko :) Nie chcę żebyście pomyślały, że jestem jakaś postrzelona i wybieram kosmetyk na podstawie jego zewnętrznego wyglądu, ale jest to czynnik, który zachęca mnie do zapoznania się z nim bliżej a i potem przyjemniej mi jest z takiego produktu korzystać :)

I tak pokażę kilka przykładów kosmetyków, których opakowania przypadły mi do gustu: 

  • seria Timotei Organic Delight- urocze opakowania utrzymane w ładnej pastelowej kolorystyce 

źródło
  • opakowania kosmetyków Alterry 
źródło
  •  kosmetyki Yves Rocher- chyba wszystkie maja opakowania przyjazne dla oka 
źródło

 ...i wiele wiele innych, przytoczyłam tylko te, które pierwsze przyszły mi na myśl i trafiły w mój gust :) 


A Wy zwracacie uwagę na opakowanie kosmetyku czy jest Wam to obojętne?
___________________________________________________________________________ 


I jeszcze jedno, dotarła do mnie przesyłka od firmy Sudomax, w której znajdowały się: 


(próbka była jeszcze jedna ale moja mama już ją skonfiskowała :P)

Przesyłka znalazła się u mnie w idealnym momencie- akurat teraz zmagam się z podrażnieniem skóry, więc krem będzie miał idealną okazję aby zaprezentować swoje możliwości. Na recenzję zapraszam niedługo :) 


Buziak :*

niedziela, 24 czerwca 2012

Krem tonujący Synergen- mała paskuda... :)


Dziś chce się podzielić z Wami swoja opinią na temat kremu tonującego marki Synergen. Jest to pierwszy kosmetyk tego typu, do kupna którego gorąco zachęcała mnie moja koleżanka. Do dziś nie wiem za co ona ten produkt tak uwielbia.... 



(przepraszam za jakość zdjęć, ale pogoda dziś u mnie była taka kapryśna, że to są najlepsze jakie udało mi się zrobić)


Opis producenta: 
Kryjący krem Synergen kryje niedoskonałości skóry nie zatykając porów. Specjalne składniki zapobiegają tworzeniu się wyprysków i zaskórników. 
- Przeciwzapalny. 
- Bezpieczny dla skóry, testowany dermatologicznie. 

Skład: 
Aqua, Propylene Glycol, Caprylic/Capric, Triglyceride, Octyldodecanol, Magnesium Aluminum Silicate, Stearic Acd, Cetyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Magnesium Myristate, Hydrogenated Polyisobutene, Kaolin, Glycerin, Talc, Bisabolol, Triethanolamine, Xanthan Gum, Phenoxythanol, Farnesol, Cocoglycerides, Glyceryl Stearate, Cyclopentasiloxane, Sodium Lauryl Sulfate, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Sodium Lacatete, Sodium PCA, Methylparaben, Allanton, Ethylparaben, Propylparaben, Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Sodium Chloride, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Coumarin, Eugenol, Butylphenyl(+/-CI 77891, CIl 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77007)

Moja opinia: 

zalety:

  • dobrze się rozsmarowuje 
  • nie zapycha
  • jest wydajny 
  • cena- ok 6-7 zł 
  • dostępność- w każdym Rossmannie 

wady:
  • zacznijmy od tego, że odcienie są ponumerowane na odwrót i jeżeli ktoś wcześniej o tym nie wie (jak np ja :P) to wybierając najniższy numerek wybiera w związku z tym najciemniejszy odcień- ja kupiłam odcień 02, gdy byłam lekko opalona a mimo to nie był dopasowany ;/
  • ma ohydny pomarańczowy odcień 
  • nie kryje ani nie wyrównuje koloru (a jeżeli miałoby tak być trzeba by chyba nałożyć na twarz jego połowę..)
  • podkreśla suche skórki 
  • roluje się i robi brzydkie pomarańczowe plamy na twarzy 
  • nie utrzymuje się długo na skórze 
  • nie matuje 
  • ma brzydkie opakowanie :P 

Podsumowując na pewno nie kupie go już nigdy więcej. I tak muszę wyrzucić grubo ponad połowę opakowania.  Jak dla mnie bubel... 


Miałyście, używałyście? Jaka jest Wasza opinia na jego temat? 
Pozdrawiam :)

piątek, 22 czerwca 2012

ROSSMANNowskie promocje.


Cześć. 
Jak wiecie od dwóch tygodni w drogeriach Roaamann obowiązują promocje, w których można nabyć nowości kosmetyczne w super niskich cenach. Promocje na kosmetyki wahają się od -40% do -50%.  Widząc jakie wzięcie ma ta oferta, wyrażę o niej również swoje zdanie :) 


Przyznam się szczerze, że niewiele kosmetyków w tej ofercie mnie zainteresowało. A jeśli już taki się znalazł, to zazwyczaj nie miałam możliwości osobistego bycia w drogerii ani nikogo, kto mógłby być w tym czasie i mi go kupić. I to jest jak dla mnie bardzo duży minus tej promocji. Poza tym, z relacji dziewczyn i z tego co sama zauważyłam, żeby upolować daną rzecz najlepiej byłoby okupować drogerię z samego rana- już w godzinach południowych niektóre półki świeciły pustkami, a dokładek niestety nie było.... Nie będę się już rozwodzić na temat osób, które widząc "promocję" wpadały do drogerii i brały jak leci, często nie rozważając dobrze kupna danego kosmetyku.
Nie powiem, sama idea tak wysokich obniżek cen kosmetyków mi się bardzo podoba, ale zdecydowanie wole gazetki Rossmanna, które obowiązują przez dłuższy okres :)


A Wy upolowałyście coś dla siebie z tej gazetki? Jesteście zadowolone z takich promocji? 
Pozdrawiam :)

środa, 20 czerwca 2012

Garnier Mineral- Intensive 72h.


Hej :) 

Dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że za pomocą strony Garniera zostałam wybrana do testów nowego antyperspirantu roll-on: Intensive 72h. Testuje go już jakiś czas, więc postanowiłam podzielić się tutaj swoimi spostrzeżeniami na jego temat. Tym bardziej, że jest to, jakby nie było nowość i może komuś przyda się ta recenzja :) 




Opis producenta: 

Dzięki koncentracji składników aktywnych, Garnier Intensive 72h, reguluje szczytowe momenty potu w okresach intensywnej aktywności.
Bez alkoholu, bez parabenów.
Testowany pod kontrolą dermatologiczną

Skład: 

AQUA/WATER, ALUMINUM CHLOROHYDRATE, CETEARYL ALKOHOL, CETEARETH-33, PARFUM/FRAGRANCE, PERLITE, GERANIOL, LINALOOL, DIMETHICONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, ALPHA-ISOMETHYL, IONONE, COUMARIN, PHENOXYETHANOL, LIMONENE, CITRONELLOL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, BENZYL  ALCOHOL, BENZYL SALICYLATE.

Moja opinia: 

zalety: 
  • fajne poręczne opakowanie, dostosowane do kształtu dłoni 
  • niewielka nakrętka, która umożliwia szybie otwarcie i zamknięcie 
  • szybko się wchłania
  • nie pozostawia śladów na ubraniu
  • zapobiega powstawaniu przykrego zapachu potu
  • nie zawiera alkoholu i parabenów

wady: 
  • nie podoba mi się jego zapach- ale to już chyba kwestia gustu, bo moja mama się nim zachwyca :) 
  • co do zapobiegania potliwości- w przypadku braku aktywności, czy jak teraz upałów- dobrze sobie radzi, ale w momencie wzmożonej aktywności niespecjalnie chroni przed potem...
  • no i niestety mnie uczulił- ale to również jest kwestia osobnicza, bo mnie uczula większość antyperspirantów...:(

Używałyście go już? Macie ochotę go na sobie wypróbować? :)
Buziaki :* 




Edit: Jak już wyżej wspomniałam antyperspirant mnie uczulił, ale w momencie pisania notki podrażnienie było niewielkie. Jednak to co się potem działo z moją skórą pod pachami to istna tragedia! Żaden roll-on jak dotąd mi takiego pogromu na skórze nie zrobił! Jeśli macie tak wrażliwą skórę jak moja to polecam Wam omijać go szerokim łukiem w drogerii ;/

sobota, 16 czerwca 2012

piątek, 15 czerwca 2012

Problem techniczny- prośba o pomoc...


Cześć :) 

Od kilku dni mam problem z dodawaniem blogów do obserwowanych... Klikam na ten niebieski pasek, który jest przy aplikacji i jak zawsze otwierało się okienko, tak teraz nie dzieje się nic...Nie mam kompletnie pomysłu jak temu zaradzić więc zwracam się z pytaniem do Was- miałyście kiedyś taki problem?? Wiecie może jak go rozwiązać? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie :** 

Pozdrawiam :) 


Edit: Już wszystko gra :)

czwartek, 7 czerwca 2012

Chusteczki Alterra- zawiedzione oczekiwania....



Cześć :)
W dzisiejszej notce znalazła się recenzja chusteczek oczyszczających Alterry, od których po przeczytaniu większości pozytywnych opinii oczekiwałam dobrego działania... Liczyłam na dobre oczyszczanie i odświeżenie skóry twarzy. I ze względu na ich naturalny skład miałam nadzieję, że nie podrażnią mojej wrażliwej cery. No niestety, rozczarowałam się.


Opinia producenta: 
Każda skóra zasługuje na indywidualna pielęgnację. Nawilżone chusteczki oczyszczające Alterra z wyciągiem z aloesu oczyszczają skórę wyjątkowo delikatnie. Łagodna formuła rozświetla i ożywia; nadmiar tłuszczu, pozostałości makijażu i cząsteczki brudu zostają delikatnie usunięte,a preparat przygotowuje skórę do kolejnego etapu pielęgnacji. Subtelny zapach rozpieści Twoje zmysły.
Można stosować również do bardzo wrażliwej skóry.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników,
- głównie z surowców pochodzenia roślinnego,
- bez silikonów i innych związków olejów mineralnych,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- testowany okulistycznie.

Skład: 
Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Aloe Barbardensis Leaf Extract*, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum**, Linalool**, Geraniol**

* z upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne




Moja opinia: 

zalety: 
  • cuuudownie pachną- chyba to ich największa zaleta 
  • dobry skład (choć mimo to nie okazały się dla mnie przyjazne)
  • są bardzo dobrze nasączone 
  • przyzwoicie radzą sobie z demakijażem twarzy (korektor+podkład+puder) 
  • lubię ich używać do odświeżania skóry na dekolcie 
  • opakowanie- zamknięcie jest porządne, klej dobrze trzyma
  • dostępność- w każdym Rossmannie
  • cena- niewiele ponad 3 zł, w promocji nawet mniej
wady: 
  • niestety podrażniają skórę- po pierwszym użyciu piekła i była zaczerwieniona, po następnych użyciach już nie była zaczerwieniona, ale nadal lekko piekła
  • nie radzą sobie z makijażem oczu, nawet z samym tuszem do rzęs- rozmazują go i trzeba się porządnie namachać żeby doprowadzić wszystko do porządku 

 







Przestałam ich stosować po ok 3-4 próbach. Gdyby nie to, że skóra po ich użyciu jest podrażniona i czuję związany z tym dyskomfort to na pewno używałabym ich do odświeżania no i demakijażu twarzy- bo jak już pisałam radzą sobie z tym dobrze. Na dzień dzisiejszy lubię nimi odświeżać dekolt i skórę w trakcie upalnych dni. I ich zapach- jak dla mnie obłędny :)


Używałyście? Sprawdziły się u Was? :)
Buziak :*

środa, 6 czerwca 2012

Zniżkowa Claudia


W najnowszej Claudii możemy znaleźć dwa zniżkowe kupony:


pierwszy to 25% rabatu na dowolny produkt z asortymentu sieci drogerii Natura (ważny w okresie 01.06-30.06)



a drugi to 20% rabat w sieci TOP SECRET (ważny do 30 czerwca) 



Dodatkowo można wziąć udział w konkursie, w którym do wygrania są kosmetyki KOBO :) 



Polecam! :)

wtorek, 5 czerwca 2012

Konkurs u Siempre la belleza!


Cześć :)

Bardzo Was zachęcam do udziału w konkursie na blogu Siempre :) Do wygrania bony na zakupy naturalnych kosmetyków w internetowym sklepie Kalina :) Więcej info po kliknięciu w obrazek.




Powodzenia!

niedziela, 3 czerwca 2012

I'm back :)


Aleee mnie tu długo nie było ;) Mam sporo zaległości do nadrobienia, zarówno na swoim jak i na Waszych blogach :)

Postanowiłam zmienić nazwę bloga z Be my addiction na Blog Enki- wydaje mi się, że przez to nabierze on bardziej osobowego charakteru :) Adres jak na razie pozostaje taki sam :) 

No i to tyle na dziś :) Zabieram się do czytania Waszych notek :) 
Pozdrawiam :*